Site icon blog o kotach

Psi bufet

Zastanawiacie się, co to jest Psi Bufet? To coś na kształt gotowego cateringu dla psów. Psi Bufet oferuje gotowane jedzenie przygotowywane w piecu parowym w temperaturze 90 stopni Celsjusza. Jest to propozycja pomiędzy mokrą karmą komercyjną a gotowanym jedzeniem szykowanym przez opiekuna w domu. Dlaczego pomiędzy? Ponieważ receptura dostosowana jest do norm standardowego, zdrowego psa w zakresie zawartości i ilości makro i mikro elementów, przepisy są stałe. Jednak formą i konsystencją przypominają bardziej samodzielnie szykowany posiłek niż puszkowe psie jedzenie. Natomiast nie porównywałabym Psiego Bufetu do gotowanego odpowiednika BARFa. Proporcje składników wyraźnie od niego odbiegają, nie wykorzystują też typowych dla BARFa suplementów.

Jeśli chodzi o samą firmę, to trzeba im pogratulować ogromnego rozwoju. Mały, polski, rodzinny biznes założony w 2016 r., zaczął rozwijać skrzydła w 2020 r. dzięki pozyskaniu finansowania od inwestorów z Polski i zagranicy. Obecnie jest to jeden z 25 najlepiej rozwijających się start-upów w Polsce zatrudniający ponad 40 osób.

Psi bufet – podstawowe informacje

Cena:

Zależna jest od zapotrzebowania kalorycznego psa, im większa porcja, tym wyższa cena (porcje na cały dzień)

Psi Bufet oferuje wiele różnych rabatów i opcji zniżkowych. Można je otrzymać np. za pierwsze dwa zamówienia, wznowienie subskrypcji , wykorzystanie kodów rabatowych publikowanych przez influenserów…

Smaki:

Jak wygląda proces ,,doboru” karmy?

Każda osoba, która zdecyduje się zamówić Psi Bufet, wypełnia po kolei informacje o swoim psie. Przy kolejnych zamówieniach te dane są już zapisane, jednak można je modyfikować.

Wypełnienie informacji pozwala systemowi na wyliczenie zapotrzebowania kalorycznego. Na tej podstawie dobierana jest potem dzienna dawka. Przygotowana porcja powinna zaspokajac dzienne zapotrzebowanie psa. Nie podajemy mu już nic innego, chyba, że zaznaczyliśmy, że używamy dodatkowo przysmaki. Na tym etapie brakuje mi możliwości wpisania (dla chętnych), ile kalorii psiak przyjmuje z przysmaków. Jest różnica, jeśli pozyskuje dziennie 100 kcal z pasków suszonego indyka a 400 kcal z ucha wieprzowego.

Wyliczenie kaloryczności na przykładzie Miji

Opis psa: Mija, suczka, 8 lat, wykastrowana, Chihuahua, sylwetka zaokrąglona, waga 4 kg, aktywna, ładnie zjada karmę, dostaje trochę przysmaków, brak chorób i alergii.

System wyliczył zapotrzebowanie: 182 kcal przekładające się na 125 g karmy Psi Bufet (przykładowo 42 g 3 razy dziennie)

Moje obliczenia:

dorosły sterylizowany = 1,6
dorosły niesterylizowany = 1,8
otyły mało aktywny = 1,4
na diecie, odchudzanie = 1,0

Podsumowanie: System odpowiednio wyliczył mi zapotrzebowanie kaloryczne dla psa. Jednak na dłuższą metę taka redukcja kcal, sprawiła, że Mija była głodna, dlatego wolę prowadzić odchudzanie stopniowe na wyższym współczynniku k=1,4, co daje 260 kcal.

Kwestia dostawy karmy

Jak karma jest dostarczana?

Jak przechowuje się karmę?

Jak wygląda subskrypcja?

Psi bufet -skład

wołowina 54% (w tym: mięso wołowe, wątroba wołowa, serce wołowe, warga wołowa), marchew, bataty, burak, szpinak, jabłko, soczewica, olej rzepakowy, preparat mineralno-witaminowy, siemię lniane, rozmaryn.
indyk 54% (w tym: mięso z indyka, serca z indyka, wątroba z indyka), marchew, bataty, dynia, szpinak, jabłko, soczewica, olej rzepakowy, preparat mineralno-witaminowy, siemię lniane, tymianek, pietruszka.
jagnięcina 52% (w tym: mięso jagnięce, wątroba jagnięca, serce jagnięce, ozory jagnięce), marchew, bataty, jabłko, dynia, groszek, soczewica, olej rzepakowy, preparat mineralno-witaminowy, siemię lniane, tymianek, pietruszka.
kurczak 55% (w tym: mięso z kurczaka, serca z kurczaka, wątroba z kurczaka), marchew, bataty, dynia, groszek, jabłko, soczewica, olej rzepakowy, preparat mineralno-witaminowy, siemię lniane, tymianek, rozmaryn.

Analiza:

Skład analityczny

w mokrej masiew suchej masie
Wołowina 126 kcal/100 g
białko: 10,4%
tłuszcz: 7,8%
węglowodany: 4,8%
wilgotność: 74,7%

Wołowina, sucha masa 23,3%
białko: 44%
tłuszcz: 33%
węglowodany: 20%


Indyk 111 kcal/100 g
białko: 11,2% 
tłuszcz: 5,7%
węglowodany: 4,5%
wilgotność: 75%
Indyk, sucha masa 24,1%
białko: 46,4%
tłuszcz: 23,6%
węglowodany: 19,9%

Jagnięcina 120 kcal/100 g
białko: 9,4%
tłuszcz: 6,1%
węglowodany: 8,4%
wilgotność: 74,1%
Jagnięcina, sucha masa 25,9%
białko: 36%
tłuszcz: 23%
węglowodany: 32%
Kurczak 146 kcal/100 g
białko: 9,8%
tłuszcz:10%
węglowodany: 5,9%
wilgotność: 71,6%

Kurczak sucha masa 28,4%
białko: 34%
tłuszcz: 35%
węglowodany: 20%

Analiza:

Nasze testy

Zamówiłam pakiet próbny na 14 dni. Składał się on z 3 opakowań smaków wołowina, kurczak i indyk oraz 2 opakowań smaku jagnięcina. Mija nie ma alergii pokarmowych, dlatego nie było problemu, żeby spróbowała różnych opcji. Na co dzień moja sunia dostaje przygotowywany przeze mnie gotowany odpowiednik BARFa oraz wysokomięsne puszki. Także konsystencja gotowanego mięsa nie była jej obca.

Psi Bufet wygląda tak jak, wynikałoby z opisu: ugotowane i przemielone mięso, podroby i warzywa. Nie jest to idealnie gładka konsystencja, raczej taka mielonka z kawałeczkami. Całość całkiem przyjemnie pachnie. Ja podawałam podlane delikatnie ciepłą wodą. Jeśli chodzi o smakowitość, nie mam zastrzeżeń. Mija jadła z apetytem, choć w tym momencie muszę dodać, że nie jest ona nadmiernie wybrednym pieskiem, ale na wszystko też się nie połakomi.

Niestety teraz przejdziemy do mniej przyjemnej części, a mianowicie trawienia i reakcji organizmu. Mija nie trawiła karmy najlepiej, pojawiły się gazy i bulgotanie w brzuszku. A to właściwie nie zdarzało jej się wcześniej. Zmieniła się też częstotliwość wypróżnień. Zamiast kupy raz na półtora dnia, załatwianie się 2-3 razy dziennie. Do tego znacznie luźniejsza konsystencja od pożądanej, w niektóre dni ze śluzem. Typowej biegunki nie było.

Rozkład produktów w psich opcjach żywieniowych

Psi Bufet
(54% produktów zwierzęcych/ 45% produktów roślinnych)
wołowina 54% (w tym: mięso wołowe, wątroba wołowa, serce wołowe, warga wołowa), marchew, bataty, burak, szpinak, jabłko, soczewica, olej rzepakowy, preparat mineralno-witaminowy, siemię lniane, rozmaryn.
karma mokra średniej jakości
(60% produktów zwierzęcych/ 13% produktów roślinnych)
60% wołowiny (serca, mięso, wątroby, żwacze, płuca), 25,8% bulionu, 3% ziemniaków, 3% marchwi, 3% brokułów, 3% jabłek, 1% zielonej fasoli, 1% składników mineralnych, 0,2% oleju lnianego
karma mokra wysokiej jakości
(80% produktów zwierzęcych/ 15% produktów roślinnych)
mięso wołowe 60%, ozory wołowe 10%, podroby wołowe 10%, dynia 6%, buraki 5%, marchew 4%, olej z dorsza 1,5%, kolagen wieprzowy, wapń z alg, inulina z cykorii, glukozamina
BARF/gotowany BARF (85% produktów zwierzęcych/15 % produktów roślinnych)przykładowo: 65% mięsa, 15% podrobów, 5% wątroby, 15% warzyw i owoców, w tym max do 5% owoców

Podsumowanie

Doceniam przede wszystkim pomysł. Jest zapotrzebowanie na dobry catering dla psa. To opcja dla osób, które nie chcą same gotować, jadą na wakacje, albo ogólnie szukają prostego rozwiązania. Jedzenie jest dobrze zapakowane, estetycznie wyglada, łatwo się je przechowuje w zamrażarce. Dodatkowo podpasowało Miji smakowo.

Duży plus za intuicyjny proces wypełniania danych o psie, obsługę klienta, miły dodatek do zamówienia w postaci lnianej torby i ogólnie prowadzony marketing.

Pod względem składu Psi Bufet umieścić można wśród średnich jakościowo karm. Za mały udział produktów pochodzenia zwierzęcego, za duży udział produktów pochodzenia roślinnego. Dodatkowo brak wyszczególnienia % elementów. I jeszcze do tego ten nieszczęsny olej rzepakowy. Może rozwiązaniem byłoby zaproponowanie przez firmę dwóch linii jakościowych. Podstawowej, czyli tej obecnej i premium z większym udziałem mięsa.

Brakuje mi na opakowaniu informacji o zawartości wapnia i fosforu, a to istotne, zwłaszcza w kwestii prewencji nerek. Trzeba mieć też świadomość, że białko podbijają produkty roślinne, czyli nie ma go wcale aż tak dużo.

No i akurat u nas testy nie przebiegły do końca pomyślnie. Za duży udział produktów roślinnych, rośliny strączkowe, prawdopodobnie nadmiar podrobów odbiły się problemami żołądkowymi mojej suni.

Nie zapomnij śledzić Kotuszkowo na Facebooku Instagramie

Exit mobile version