Karma John Dog for Cats Mus w puszkach pojawiła się w sprzedaży w kwietniu 2022 r. To kolejna propozycja marki skierowana dla kotów. W tamtym roku dzieliłam się z Wami recenzją ich słoiczków John Dog for Cats w trzech różnych konsystencjach. Podobnie jak w przypadku słoiczków przy tworzeniu receptury nowych musów współpracowała dietetyk Agnieszka Cholewiak-Góralczyk
John Dog Mus-podstawowe informacje
- karma pełnowartościowa
- wersja dla kociąt i dorosłych kotów
- w formie musu
- w puszkach 200 g
Cena: 5.99 zł/200 g (24 zł/kg)
John Dog Mus https://www.ceneo.pl/130345617#crid=529914&pid=25248
Smaki dla dorosłych kotów (monobiałkowe):
- królik
- kurczak
- indyk
- jagnięcina
- przepiórka
- łosoś
Smaki dla kociąt (mieszane):
- indyk i kaczka (węglowodany 11,3%)
- cielęcina i królik (węglowodany 11,3%)
John Dog Mus – skład
- Skład: Kurczak – 65% (mięso, serca), rosół -29,5%, dynia – 5%, olej z łososia – 0,5%
- Dodatki (na kg): Witamina D3 112,5 j.m., Cynk 2,75 mg, Jod 0,38 mg, Mangan 1,13 mg, Tauryna
116,25 mg - Składniki analityczne: Białko surowe 8%, Tłuszcz surowy 6%, Popiół surowy 3%, Włókno surowe 0,5%, Wilgotność 81%, Wapń 0,28%, Fosfor 0,14%
Pozostałe przykłady składów:
- Przepiórka – 65% (cała przepiórka), rosół – 31,3%, dynia – 3%, olej rybi – 0,5%, korzeń pietruszki – 0,2%
- Królik – 65% (mięso, watróbka), rosół – 30,4%, słodkie ziemniaki – 4%, olej z łososia – 0,5%, czystek – 0,1%.
- Indyk – 65% (mięso), rosół 34,3%, olej rybi – 0,5%, kocimiętka – 0,2%.
Analiza smaku kurczak
- 65% produktów zwierzęcych
- surowce od największej ilości do najmniejszej, czyli w przypadku smaku kurczak przewaga mięsa nad sercami
- brak dokładnego podziału na mięso i podroby (zawartość elastyczna, zależna od dostępności surowców, skład może delikatnie różnić się w zależności od partii)
- olej z łososia: źródło kwasów Omega
- dynia 5% – akceptowalna zawatość dodatku roślinnego, dynia jest dobrym źródłem blonnika i korzystnie wpływa na układ trawienny
- tauryna 116,25 mg: jest to tylko tauryna dodana, produkt jest pełnowartościowy i spełnia minimum zapotrzebowania
- skład analityczny w suchej masie: białko 42%, tłuszcz 31%, węglowodany 7,8%
- stosunek wapnia do fosforu: 2:1
- wapń 0,28%, fosfor 0,14% w suchej masie Ca 1,47%, P 0,73%
Nasze testy
Do testów otrzymałam zestaw wszystkich smaków dla kotów dorosłych. I tu już na początku pochwalę ich różnorodność. Każdy kot powinien znaleźć coś dla siebie. Karma pachnie delikatnie i raczej przyjemnie. Wszystkie smaki oprócz łososia są podobne do siebie wizualnie, czyli jasnoróżowe i równo zmienione. Konsystencja musów jest lekka, kremowa i wilgotna.
Moje dziewczyny są na diecie BARF, dlatego puszki John Dog Mus stanowiły dla nich przysmak i ciekawą odmianę. Mus bardzo fajnie rozsmarowuje się w matach spowalniających jedzenie. Sasza oraz Aisza jadły ze smakiem każdą wersję. Elza natomiast zagustowała w jagnięcinie, przepiórce i indyku. Po podaniu karmy nie wystąpiły żadne rewolucje żołądkowe.
Podsumowanie
Puszki John Dog Mus z pewnością mają dobry stosunek jakości do ceny. Ogromnym plusem jest, że każdy ze smaków dla kotów dorosłych występuje w opcji monobiałkowej. To ogromne ułatwienie dla wielu alergików. Także na rynku pojawiła się właśnie nowa, smakowita opcja do poprowadzenia diety eliminacyjnej. Kolejną istotną sprawą jest niska zawartość fosforu. Musicie zawsze mieć z tyłu głowy, że nadmiar fosforu przyczynia się bezpośrednio do chorób nerek. Dlatego też pilnowanie fosforu jest tak istotne u zwierząt starszych i narażonych, ale prewencyjnie jeszcze lepiej czuwać nad tym przez cały czas.
Między innymi dlatego, że u kociąt z racji wzrostu organizmu, zapotrzebowanie na wapń i fosfor jest inne, John Dog oferuje opcję dla młodych ogoniastych. Smaki adult nie powinny być podawane kociakowi.
Niestety rzadko w karmach komercyjnych da się uniknąć minusów. Tak jest i w tym wypadku. Mimo wszystko brakuje mi precyzyjnego określenia zawartości mięsa i podrobów. Drugą sprawą jest zawartość węglowodanów. Ich ilość nie jest jakaś straszna i wynika między innymi z wykorzystanych warzyw i bulionu. Ale jednak mimo wszystko w przypadku kotów, trzymamy się zasady im mniej węglowodanów tym lepiej.
Nie zapomnij śledzić Kotuszkowo na Facebooku i Instagramie