Dziś pod lupą karma mokra Tigeria. Dopiero luty, a tyle się dzieje. Zooplus niezwalania z dodawaniem nowości do oferty. W ostatnim czasie do asortymentu dołączyły saszetki Josera w wersji Filet i Pate.
Następnie pojawiły się dwie nowe marki własne Zooplusa. Zooplus Bio, który recenzowałam w poprzednim wpisie, okazał się naprawdę godną uwagi pozycją. Z kolei dzisiaj zajmę się analizą drugiej propozycji Zooplusa: Tigeria.
Producent kusi obietnicą, że nowa karma Tigeria to: „prawdziwa kulinarna rozkosz nawet dla wybrednych kotów. Delikatna obróbka wysokiej jakości składników pozwala zachować kuszący smak i zapach poszczególnych składników.” Jesli chodzi o tę kwestie, przyznaję, obietnica została spełniona. Tigeria tak bardzo zasmakowała moim kotom, że spokojnie mogłaby pełniać rolę przysmaku na szczególne okazje.
Podstawowe informacje
Tigeria
- karma pełnowartościowa
- w formie mielonki z kawałkami mięsa w galaretce
- w tackach 85 g
Cena: 2,46/85 g (zalecenie dla kota 4 kg to około 2 tacki dziennie)
Smaki:
- Kurczak z marchewkowo-groszkowym purée (węglowodany 9,5%)
- Indyk z kompotem jabłkowo-gruszkowym (węglowodany 9%)
- Łosoś z nadzieniem z batatów (węglowodany 15,6%)
- Kurczak z nadzieniem z łososia (węglowodany 9,5%)
- Wołowina z sosem pomidorowym (węglowodany 17%)
- Indyk i łosoś z batatami i szpinakiem. (węglowodany 5,5%)
Skład i analiza
Skład: 60% kurczaka (żołądki, wątróbki, serca, szyjki, tłuszcz), 29% bulionu, 10% łososia, 1% składników mineralnych.
Dodatki dietetyczne: Witamina E 20 j.m., cynk (jednowodny siarczan cynku) 25 mg, mangan (jednowodny siarczan manganu(II)) 1,4 mg, miedź (pięciowodny siarczan miedzi(II)) 1 mg, jod (bezwodny jodan wapnia) 0,75 mg, tauryna 1500 mg, Omega 3 0,25%, Omega 6 0,85%
* Pisałam do producenta odnośnie zawartości wapnia i fosforu, niestety nie uzyskałam informacji
Skład analityczny: Białko surowe 10,2%, Tłuszcz surowy 5,2%, Włókno surowe 0.5%, Popiół surowy 2.2%, Wilgotność 80%
- 70% produkty zwierzęce: 60% kurczaka (same podroby) i 10% łososia
- kwasy Omega 3 i Omega 6
- tauryna 1500 mg: odpowiednia ilość
- masa sucha: (100%- wilgotność) = 20
- warzywa: akurat w tym smaku brak, w innych 10%: za dużo
Podsumowanie
Niewątpliwą zaletą karmy Tigeria jest szczegółowo rozpisany skład. Prodecucent nie ucieka się do ogólnikowych sformułowań typu kurczak. Wiemy, jaki procent stanowią podroby, poszczególne warzywa oraz znamy zawartość dodatków dietetycznych.
Jeśli o tym mowa, pochwalić trzeba odpowiedni poziom tauryny i suplementację kwasów Omega.
W składzie nie znajdziemy żadnych zbóż, wzmacniaczy smaku, konserwantów czy barwników.
Dla części osób może być to zaletą dla innych wadą. Karma pakowana jest w tackach po 85 g. Przy jednym kocie, albo kocie wybrednym, który musi mieć otwierane wszystko na świeżo to dobry pomysł. Przy wiekszej ilości kotów to po pierwsze kłopotliwe i mało ekonomiczne rozwiązanie. Po drugie nie potrzebne namnażamy śmieci.
60-70% karmy mokrej Tigeria stanowią produkty zwierzęce. Wielka szkoda, że marka bazuje jedynie na podrobach. Żołądki, wątróbki, serca są cennymi źródłami witamin(dla większości kotów optymalny procent podrobów to 15-20), ale podstawę karmy pełnowartościowej powinno stanowić mięso mięśniowe. Taka ilość podrobów może powodować kłopoty żołądkowe i biegunki.
Kolejny minus za nadmierną kreatywność w smakach. Może dla człowieka kompot jabłkowo–gruszkowy czy bataty ze szpinakiem są atrakcyjne, ale na pewno nie dla kota–ścisłego mięsożercy. Dodawanie 10% warzyw i owoców wpływa na wzrost węgowodanów i od razu obniża jakość karmy. Akceptowalny poziom węglowodanów w karmie mokrej to max. 5%. W przypadku Tigerii węglowodany stanowią od 5,5% do nawet 17%!
Nie zapomnij śledzić Kotuszkowo na Facebooku i Instagramie

