Site icon blog o kotach

Karma mokra Tigeria

Dziś pod lupą karma mokra Tigeria. Dopiero luty, a tyle się dzieje. Zooplus niezwalania z dodawaniem nowości do oferty. W ostatnim czasie do asortymentu dołączyły saszetki Josera w wersji Filet i Pate.

Następnie pojawiły się dwie nowe marki własne Zooplusa. Zooplus Bio, który recenzowałam w poprzednim wpisie, okazał się naprawdę godną uwagi pozycją. Z kolei dzisiaj zajmę się analizą drugiej propozycji Zooplusa: Tigeria.

Producent kusi obietnicą, że nowa karma Tigeria to: prawdziwa kulinarna rozkosz nawet dla wybrednych kotów. Delikatna obróbka wysokiej jakości składników pozwala zachować kuszący smak i zapach poszczególnych składników.” Jesli chodzi o tę kwestie, przyznaję, obietnica została spełniona. Tigeria tak bardzo zasmakowała moim kotom, że spokojnie mogłaby pełniać rolę przysmaku na szczególne okazje.

Podstawowe informacje

Tigeria

Cena: 2,46/85 g (zalecenie dla kota 4 kg to około 2 tacki dziennie)

Smaki:

Skład i analiza

Skład: 60% kurczaka (żołądki, wątróbki, serca, szyjki, tłuszcz), 29% bulionu, 10% łososia, 1% składników mineralnych.

Dodatki dietetyczne: Witamina E 20 j.m., cynk (jednowodny siarczan cynku) 25 mg, mangan (jednowodny siarczan manganu(II)) 1,4 mg, miedź (pięciowodny siarczan miedzi(II)) 1 mg, jod (bezwodny jodan wapnia) 0,75 mg, tauryna 1500 mg, Omega 3 0,25%, Omega 6 0,85%

* Pisałam do producenta odnośnie zawartości wapnia i fosforu, niestety nie uzyskałam informacji

Skład analityczny: Białko surowe 10,2%, Tłuszcz surowy 5,2%, Włókno surowe 0.5%, Popiół surowy 2.2%, Wilgotność 80%

Podsumowanie

Niewątpliwą zaletą karmy Tigeria jest szczegółowo rozpisany skład. Prodecucent nie ucieka się do ogólnikowych sformułowań typu kurczak. Wiemy, jaki procent stanowią podroby, poszczególne warzywa oraz znamy zawartość dodatków dietetycznych.

Jeśli o tym mowa, pochwalić trzeba odpowiedni poziom tauryny i suplementację kwasów Omega.

W składzie nie znajdziemy żadnych zbóż, wzmacniaczy smaku, konserwantów czy barwników.

Dla części osób może być to zaletą dla innych wadą. Karma pakowana jest w tackach po 85 g. Przy jednym kocie, albo kocie wybrednym, który musi mieć otwierane wszystko na świeżo to dobry pomysł. Przy wiekszej ilości kotów to po pierwsze kłopotliwe i mało ekonomiczne rozwiązanie. Po drugie nie potrzebne namnażamy śmieci.

60-70% karmy mokrej Tigeria stanowią produkty zwierzęce. Wielka szkoda, że marka bazuje jedynie na podrobach. Żołądki, wątróbki, serca są cennymi źródłami witamin(dla większości kotów optymalny procent podrobów to 15-20), ale podstawę karmy pełnowartościowej powinno stanowić mięso mięśniowe. Taka ilość podrobów może powodować kłopoty żołądkowe i biegunki.

Kolejny minus za nadmierną kreatywność w smakach. Może dla człowieka kompot jabłkowo–gruszkowy czy bataty ze szpinakiem są atrakcyjne, ale na pewno nie dla kota–ścisłego mięsożercy. Dodawanie 10% warzyw i owoców wpływa na wzrost węgowodanów i od razu obniża jakość karmy. Akceptowalny poziom węglowodanów w karmie mokrej to max. 5%. W przypadku Tigerii węglowodany stanowią od 5,5% do nawet 17%!

Nie zapomnij śledzić Kotuszkowo na Facebooku i Instagramie

Exit mobile version