Animax Cats Crushed
Animax Cats Crushed podsypka toaletowa to najnowszy żwirek, jaki moje koteczki miały okazję testować przez ostatnie tygodnie w ramach plebiscytu Sfinksy. Sama najczęściej wybieram żwirki roślinne, dlatego od razu się ucieszyłam, że będę miała okazję wypróbować nowy, polski produkt i z zapałem zabrałam się do sprawdzania jego możliwości.
Jak zapewne sami wiecie wybór najlepszego, żwirku dla kota nie jest prostym zadaniem. Liczy się wiele składowych i oprócz naszych odczuć najważniejsza jest akceptacja naszego zwierzaka i sprostanie jego upodobaniom. Żwirek musi być delikatny dla łapek i wygodny do kopania a także dobrze pochłaniać wilgoć.
Animax Cats-informacje podstawowe
- bezzapachowy (naturalny zapach drewna)
- granulat z drzew iglastych
- drobne uziarnienie, delikatny dla łapek
- właściwości absorpcyjne 400% (względem wagi)
Cena: 22 zł/ opakowanie 7L+1L (ok. 3,85 kg)
Animax Cats – testy
Testują 3 koty w dwóch kuwetach: otwartej i zamkniętej
czas użytkowania (około 20 dni) 5/5
Podsypka toaletowa zgodnie z obietnicą producenta jest bardzo wydajna. W drugim tygodniu korzystania miałam standardowo ochotę otwierać już kolejne paczki, ale ten nasypany do kuwety wciąż się nie kończył i był dobry do użytku. W kwestii wydajności Animax Cats znalazł się na szczycie różnorodnych testowanych przeze mnie rozwiązań kuwetowych. Zwłaszcza przy większej ilości kotów w domu będzie to odczuwalne dla opiekuna.
zbrylanie 4/5
Podsypka toaletowa zbryla się dobrze, ale nie w jedną dużą bryłę a kilka małych. Co najważniejsze te małe bryłki, nie rozpadają się w trakcie wyciągania. Dzięki temu usunięcie nieczystości nie sprawia problemu. Do sprzątania najwygodniej używać łopatki z grubszymi oczkami.
roznoszenie (z wycieraczką) 4/5
Żwirek roznosi się w stopniu umiarkowanym, podobnie jak inne żwirki drewniane. Nie zauważyłam, żeby przylepiał się do łapek lub ogona. Po prostu większość granulek zostaje na wycieraczce koło kuwety a ewentualne pozostałości i tak nie wychodzą poza obręb łazienki. Standardowe zmiecenie czy użycie odkurzacza w zupełności wystarczają do zachowania porządku.
zapach 5/5
Animax Cats ma bardzo neutralny zapach. Zaraz po otworzeniu opakowania czuć delikatny, drzewny aromat. Z czasem jednak nie czuć właściwie nic. A pisząc nic, mam na myśli, że nie czuć również kocich zapachów. Podściółka genialnie radzi sobie z pochłanianiem woni amoniaku i to się bardzo ceni. Pamiętajcie, że koty są wyczulone na zapachy bardziej od nas i jeśli nam już zaczyna doskwierać nieprzyjemna woń to, co dopiero im.
pylenie 5/5
Animax Cats nie należy do pylących żwirków. Ani podczas otwierania i nasypywania, ani przy zmianie nie zauważyłam kurzenia i nic nie przeszkadzało w oddychaniu.
Podsumowanie
Animax Cats Crushed bardzo pozytywnie przeszedł testy koteczek. Sasza, Aisza i Elza od początku z ochotą wchodziły do kuwet. Żwirek był przez nie ochoczo przekopywany. Początkowo znalazł się w jednej z kuwet, a po pełnej akceptacji nasypałam go również do drugiej.
Dla mnie najbardziej istotne okazały się wysoka wydajność i perfekcyjne pochłanianie zapachów zgodne z obietnicami producenta. Oba te czynniki uważam za kluczowe dla określenia żwirku dobrym i godnym polecenia.
Co również istotne podsypka toaletowa sprzedawana jest w papierowym opakowaniu z solidną rączką. W końcu, po co generować niepotrzebny plastik. Kwestie ekologi, również w branży zoologicznej są bardzo istotne.
Podoba mi się również, że producent zaznaczył opcję spłukiwania niewielkiej ilości w toalecie, jako alternatywną opcję, a nie docelowy sposób utylizacji. Jeśli jeszcze o tym nie wiecie, żwirki, nawet te biodegradowalne według przepisów powinno się wrzucać do koszy na odpady zmieszane.
Nie zapomnij śledzić Kotuszkowo na Facebooku i Instagramie
Konieczna
5 lutego 2021 at 14:37Super wpis, taki kreatywny! Nigdy nie spotkałam się z animax, pozdrawiam i czekam na więcej wpisów.
Eliza
15 marca 2021 at 10:46Zakupiłam na próbę kilka paczek tego żwiru, ale niestety moim kotom bardzo się nie spodobał, wchodzą do kuwety z dużą dozą niepewności, a po skorzystaniu wyskakują i zostawiają cały urobek bez zakopania. Może mi trafiła się taka partia, ale żwirek jest bardzo, bardzo twardy, co pewnie powoduje dyskomfort dla kocich łapek. Na co dzień używam żwirków drewnianych, głównie Greenwoods i nigdy wcześniej koty tak się nie zachowywały, no cóż, trudno 🙂
Kotuszkowo
15 marca 2021 at 13:12Tak się czasem zdarza, zwierzaki mają swoje indywidualne preperencje.