SEKRETNY JĘZYK KOTÓW – RECENZJA KSIĄŻKI

Sekretny język kotów. Mrrrau czy miau? Poznaj tajniki kociej mowy, aby lepiej zrozumieć swojego pupila. Książka autorstwa Susanne Schötz to najnowsza pozycja z kociej literatury, jaką miałam okazję przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwo Kobiece

Susanne Schötz jest profesorem fonetyki, wykłada na Uniwersytecie w Lund (Szwecja). Z zamiłowania kociara. Pani Susanne postanowiła połączyć swoje dwie największe pasje i za pomocą analizy akustycznej przeprowadzić serię eksperymentów mających na celu zrozumienie kociej mowy.

Książka rozpoczyna się wyjaśnieniem, że do kociego języka nie możemy podchodzić tak jak do ludzkich języków obcych. Konkretny dźwięk wydawany przez koty, nawet jeśli myślimy, że coś oznacza, nie będziemy mieć pewności czy stosujemy go we właściwym kontekście.

W sekretnym języku kotów autorka wielokrotnie odnosi się do własnych kotów, przedstawiając ich historie, rytuały i oczywiście ,,rozmowy”. Jako pierwszy w życiu Sussane pojawił się kot o imieniu Nakręcony Lis. Potem przychodziły kolejne. Niektóre zostawały na stałe, inne leczono, odkarmiano i szukano im nowych domów. W końcu z jednego rezydenta zrobiło się pięciu. Kompis został uznany za ostateczne dopełnienie ludzko-kociej rodziny.

Nieustanna ilość kocich mruków, miauknięć i mruczeń zainspirowała panią doktor do nagrywania dźwięków, a następnie prób ich analizy. Nie były to jednak pierwsze, znane podjęte próby zrozumienia kociej mowy. Pod koniec lat 70, Jennifer Brown z zespołem analizowali dźwięki kotów i stwierdzili podobieństwa akustyczne w podobnych sytuacjach behawioralnych. Niestety badania te prowadzone były w warunkach laboratoryjnych, na kotach zamkniętych w klatkach, co nie dawało w pełni naturalnych, akustycznych analiz.

W książce możemy zapoznać się z poszczególnymi znakami fonetycznymi i dźwiękami wydawanymi z zamkniętym pyskiem, z otwierająco – zamykającym się pyskiem oraz całkiem otwartym. Możemy przeczytać również o sześciu badaniach fonetycznych prowadzonych przez Susanne Schötz Do tego wszystkiego na stronie internetowej autorki mamy możliwość posłuchać przegląd najczęściej spotykanych kocich dźwięków.

Większość pierwszej części poradnika zajmuje przestawienie najczęstszych sytuacji z życia np. przywitanie opiekuna przez kota, po wejściu do domu – pod względem opisu dźwięku. Otrzymujemy do tego klasyfikację fonetyczną, w tym artykulację, opis fonetyczny z transkrypcją oraz głos i melodię. A wszystko to uzupełnione jest opisem kociej mowy ciała.

Druga część ,,Sekretnego języka kotów” kładzie nacisk na udaną komunikację miedzy człowiekiem a kotem. Podejmowane są różne tematy zastanawiające kocich opiekunów. Dlaczego mój kot milczy? Dlaczego mój kot wydaje dziwne dźwięki? Dodatkowo autorka stara się na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji podać rozwiązania na typowe kocie problemy. Kot hałasujący w nocy, kot obżartuch, kot sika po za kuwetą, koty nie dogadują się w domu…

Podsumowanie:

Uważam, że Sekretny język kotów jest ciekawą i wartościową pozycją. Pozwala jeszcze bardziej zrozumieć nasze zwierzaki i zachęca do ich wnikliwej obserwacji. Susanne Schötz jak sama podkreśla, posługuje się prostym językiem, tak, żeby każdy zrozumiał sens i zakres jej badań. Dlatego, też nie mamy poczucia, że czytamy pracę naukową, a jednocześnie wzbogacamy swoją wiedzę. Zabawne anegdoty i historię z życia wzięte dodatkowo uatrakcyjniają całą książkę. Jeśli szukacie coś do poczytania z kociej tematyki lub planujecie zrobić prezent dla znajomego kociarza – polecam.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie media-300x159.jpg

Nie zapomnij śledzić Kotuszkowo na Facebooku i Instagramie

2 komentarze

  1. Akacja

    21 grudnia 2019 at 14:22

    Książka jest boska! Jestem z zawodu polonistą, więc fonetyka to moja działka. Świetnie się bawiłam, czytajăc o mruczeniu , gruchaniu, syczeniu i miauczeniu.
    Akacja ostatnio opublikował…Świateczne przygotowania w Domku pod OrzechemMy Profile

  2. anna

    8 stycznia 2020 at 20:56

    Książek o kotach nigdy dość. .. pewnie i tą przeczytam, żeby lepiej dogadać się z Andrzejem i Wandzią 😉

Leave a Reply

CommentLuv badge

Close